Płonące wioski i masowe egzekucje. Grabieże i gwałty. Zabójstwa niewinnych cywilów i jeńców - Ukraińców, Żydów, Białorusinów i Polaków. Nie, to nie jest komunistyczna propaganda. Niektórzy Żołnierze Wyklęci naprawdę dopuszczali się takich zbrodni.
Dla jednych "Łupaszka", "Bury", "Ogień" czy "Wołyniak" to wielcy narodowi bohaterowie, ale dla innych - mordercy ich bliskich. Skazy na pancerzach to pierwsza książka, która przedstawia czarne karty z epopei Żołnierzy Wyklętych.
Napisana bez przemilczeń i lukrowania rzeczywistości charakterystycznych dla części polskiej literatury historycznej. Napisana bez znieczulenia. Na jej kartach znalazły się szokujące zeznania świadków i drastyczne opisy mordów.
Piotr Zychowicz nie ma wątpliwości - Żołnierze Wyklęci walczyli z niebywałą odwagą o słuszną sprawę. Nie oznacza to jednak, że należy ukrywać przed opinią publiczną niewygodne fakty, które ich dotyczą. Historia bowiem nigdy nie jest czarno-biała.
Oparta na prawdziwych wydarzeniach rodzinna saga, przepełniona emocjami, tajemnicami i marzeniami o lepszym jutrze.
Koniec lat siedemdziesiątych. Polska żyje wyborem Polaka na papieża, kończy się epoka Gierka, która dała ludziom więcej swobody i postępu, choć pogrążyła kraj w głębokim kryzysie. Sytuację pogarsza jeszcze zima stulecia.
Stefania żyjąc u boku ukochanego wychowuje i wspiera dzieci, które niepostrzeżenie wchodzą w dorosłość.
Antoni po ukończeniu technikum gastronomicznego w Łodzi odbywa praktykę w warszawskim Grand Hotelu. Jest zdolny i ambitny, co szybko zostaje zauważone przez przełożonych. W krótkim czasie staje się kolorowym ptakiem, nawiązuje liczne znajomości, dzięki którym osiąga swoje cele i z łatwością pokonuje liczne bariery w trudnych czasach PRL-u.
Weronika natomiast uczy się w technikum krawieckim, po ukończeniu szkoły dostaje się do łódzkiej Telimeny, gdzie dzięki talentowi i pracowitości odnosi pierwsze sukcesy.
Jak potoczą się losy dwojga młodych ludzi będących tak naprawdę dopiero na początku swojej życiowej drogi? Czy wszystkie plany okażą się na wyciągnięcie ręki, czy może pojawi się ktoś, kto postanowi je zniweczyć?
Anna Stryjewska wrzuca swoich bohaterów w wir historycznych wydarzeń i buduje opowieść o ludziach z krwi i kości, którzy jak każdy z nas mają swoje marzenia i nadzieje na przyszłość.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Rzucam na Polskę za duży cień", miał ponoć powiedzieć Marszałek, z właściwą swej starości megalomanią. Duży czy mały -nie w tym rzecz, ale w tym, że jest to cień, w którym nic dobrego nie może wyrosnąć. W którym kwitnie tylko wiara w prymitywne recepty, w to, że wszystko stać się może siłą ducha i mocą słuszności, że trzeba tylko znaleźć wodza, oddać mu się całą duszą.
Odurzeniu postacią Józefa Piłsudskiego zawdzięczamy do dziś marność naszej niepodległości i to wszystko, co do cna nam ją obrzydza. Niesprawność państwa, bezkarność i wszechwładzę politycznych sitw, chroniczny stan niemożności, a nade wszystko plemienność życia politycznego, sprowadzonego do podjudzania Polaków przeciwko sobie.
Kult Piłsudskiego niszczy to, co stanowi naszą cywilizacyjną odrębność, co decyduje o naszej wyjątkowości, co nam pozwoliło odnieść największy sukces w dziejach, jakim było odzyskanie i obronienie niepodległości po I Wojnie Światowej - i co powinno pozostać, jak za dawnych czasów, podstawą polskości: Polski republikanizm.
UWAGI:
Na okładce: Odzyskał Polskę - zniszczył polskość.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni